Bosch eBike Systems promuje projekty turystyczne: Rower ze wspomaganiem elektrycznym nie tylko inspiruje do lepszej jakościowo mobilności, ale również pomaga wspaniale spędzić wakacje. Pozwala cieszyć się światem z poszanowaniem zasad ekologii, bez negatywnych skutków dla zdrowia, środowiska naturalnego i ogółu społeczeństwa.
Systemy e-bike city i trekking DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ SHIMANO STEPS E6100 SHIMANO STEPS E6100 W mieście i poza nim Teren miejski, pofałdowany i pagórkowaty SHIMANO STEPS E5000 SHIMANO STEPS E5000 Wygodna codzienna jazda w mieście Miejski, pofałdowany teren SHIMANO STEPS E6000 SHIMANO STEPS E6000 Przedzieraj się przez miejską dżunglę Teren miejski, pofałdowany i pagórkowaty Systemy E-MTB DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ SHIMANO STEPS E8000 SHIMANO STEPS E8000 Do ekstremalnych wyzwań MTB Teren pofałdowany, pagórkowaty i górski SHIMANO STEPS E7000 SHIMANO STEPS E7000 Przygoda poza szosą Teren płaski, pofałdowany i pagórkowaty SHIMANO EP8 SHIMANO STEPS EP8 Ride the Revolution Regulowana moc dopasowana do stylu jazdy E-Cargo systems READ MORE SHIMANO STEPS EP800 E-Cargo SHIMANO STEPS EP800 E-Cargo Do łatwego transportu Cichy, mocny i wytrzymały SHIMANO STEPS E6100 E-Cargo SHIMANO STEPS E6100 E-Cargo For easy transport Smooth, intelligent and durable SHIMANO DEORE XT and DEORE with LINKGLIDE technology
Wpływ na zasięg roweru elektrycznego z naszej strony mają między innymi: waga kolarza. tryb jazdy i stopień wspomagania. pozycja na rowerze. stan techniczny jednośladu (smarowanie, ogumienie, stan zębatek i kaset) używane przełożenie. kadencja i tryb pracy silnika.
Nie wszystko wolno Zanim zaczniesz swoją przygodę w świecie e-bike’owym musisz wiedzieć, że jako konstruktorowi (a w zasadzie kierowcy) nie wszystko Ci wolno. Prawo ogranicza i to bardzo mocno legalne poruszanie się rowerami warto poznać definicję e-roweru, która wygląda mniej więcej tak : “Pojazd o szerokości nieprzekraczającej 0,9 m poruszany siłą mięśni osoby jadącej tym pojazdem; rower może być wyposażony w uruchamiany naciskiem na pedały pomocniczy napęd elektryczny zasilany prądem o napięciu nie wyższym niż 48 V o znamionowej mocy ciągłej nie większej niż 250 W, którego moc wyjściowa zmniejsza się stopniowo i spada do zera po przekroczeniu prędkości 25 km/h” Jaka jazda rowerem elektrycznym jest legalna? Powyższe przepisy prawa, wobec jazdy na rowerze elektrycznym, wyraźnie mówią (dotyczy to Polski): Rower może wspomóc nas tylko do 25km/h. Powyżej tej prędkości jesteśmy zdani już tylko i wyłącznie na siłę własnych mięśni. Pomyśleć, że bez wspomagania, z wiatrem i z górki, to można się rozpędzić nawet i do 35 – 40km/h). Hmmm byłby za to mandat 😉? Jazda na manetce gazu w większości przypadków jest zabroniona. Dla większej ilości doznań z użycia manetki gazu pozostaje nam zatem inny pojazd, np. motor, oczywiście pod warunkiem, że ma się na niego odpowiednie do wieku i kategorii uprawnienia. 😜. Watów nie więcej niż 250 W. Pamiętajcie – napięcie nie wyższe niż 48 V. Możesz mieć problemy Jeżeli nie zastosujesz się do jakiejkolwiek części powyższych przepisów, to możesz mieć problemy.[Przynajmniej podczas poruszania się na drogach publicznych i w czasie ewentualnej kontroli 🙂 ] Grupa e-BIKEL-owcyW grupie wymieniamy się doświadczeniami i uwagami na temat pojazdów elektrycznych
Konwersja roweru na elektryczny ma wszystkie atrakcyjne argumenty w jednym pakiecie. W teorii jest to proste i skuteczne rozwiązanie z niewygórowaną ceną pozwalające cieszyć się rowerem elektrycznym na równi z posiadaczami drogich, fabrycznych modeli. Niestety teoria mija się tu z praktyką, a to co wygląda na proste może dawać
Gdy przygotowywałem się do pisania tego wpisu, targały mną spore wątpliwości. Jazda na rowerze kojarzyła mi się jedynie z wiatrem we włosach, wolnością i czasem potem spływającym po plecach. Bez żadnego wspomagania, bez dopingu, bez ułatwień. Na rowery z silnikiem elektrycznym czy spalinowym patrzyłem ze sporym dystansem. Cięższe, droższe, a tak w ogóle, to po co mi taki rower. No właśnie… mi. Okopałem się na swojej pozycji, w ogóle nie dostrzegając potrzeb innych ludzi. Miałem ostatnio przyjemność pojeździć trochę na rowerze z silnikiem elektrycznym (jego test pojawił się na blogu) i zmieniłem do nich swoje nastawienie. Nie przesiądę się co prawda na e-rower (przynajmniej nie teraz), ale momentalnie dostrzegłem ich olbrzymi potencjał i zweryfikowałem swoją opinię o rowerach oferuje rower elektrycznyZacznę od tego, jakie możliwości daje nam rower elektryczny. Unia Europejska hamuje nas trochę w zapędach do korzystania w pełni z dobrodziejstw prądu, ale może to dobrze, w końcu ma to być nadal rower, a nie skuter. W każdym razie moc silnika w e-rowerze nie może przekraczać 250 Watów, a prąd jakim jest zasilany, może mieć maksymalnie napięcie 48V. Dodatkowo jazda może być wspomagana tylko w momencie, gdy pedałujemy oraz wyłączać się po przekroczeniu 25 km/h. W Polsce reguluje to Prawo o Ruchu DrogowymPrawo o ruchu drogowym, artykuł 2, punkt 47Rower – pojazd (…) poruszany siłą mięśni osoby jadącej tym pojazdem; rower może być wyposażony w uruchamiany naciskiem na pedały pomocniczy napęd elektryczny, zasilany prądem o napięciu nie wyższym niż 48 V, o znamionowej mocy ciągłej nie większej niż 250 W, którego moc wyjściowa zmniejsza się stopniowo i spada do zera po przekroczeniu prędkości 25 km/ słowem taki rower NIE JEST skuterem elektrycznym i nie da się na nim jechać używając silnika elektrycznego bez pedałowania. Taki silnik ma jedynie nas wspomagać, a nie całkowicie okazji zapraszam do obejrzenia odcinka Rowerowych Porad, w których rozwiewam mity, dotyczące elektryków. Będzie mi bardzo miło, jeżeli zasubskrybujesz mój kogo rower elektrycznyDo czego w takim razie może przydać się silnik elektryczny w rowerze? Do głowy w pierwszej kolejności przychodzą mi osoby starsze. Znam kilku emerytów, którzy kiedyś jeździli rowerami, ale teraz zdrowie niestety nie pozwala im na dalsze przejażdżki. Wystarczy jedna, nawet niewielka górka, by musieli zsiadać z roweru. Jadąc rowerem elektrycznym, często nawet nie trzeba używać siły do pedałowania, wystarczy po prostu wprawiać je w ruch. Taki rower świetnie sprawdzi się również w przypadku młodszych osób, którym zdrowie nie pozwala na jazdę tradycyjnym rowerem. Druga grupa to rowerzyści górscy, którzy czerpią przyjemność ze zjeżdżania, ale z wjeżdżania już niekoniecznie. Nie ma się co oszukiwać, podjeżdżanie pod strome górki zabiera olbrzymią ilość energii i czasu. Co oczywiście wynagradza późniejszy zjazd, ale pojawia się pytanie – a co gdyby na górę można było wjechać tak jak narciarz albo downhillowcy? Niestety tras z wyciągami, przygotowanymi dla rowerzystów jest mało. I tu ciekawym rozwiązaniem jest właśnie dobry rower elektryczny (z silnikiem o dużym momencie obrotowym). Ułatwi on wjechanie na górę i pozwoli na więcej grupa to rowerzyści miejscy. Ruch to zdrowie, ale niestety może się skończyć przepoceniem ubrań. Bywa różnie, są osoby, z których leje się pot, nawet gdy jadą żółwim tempem i na to ciężko coś poradzić. I powiem Wam, że nie wierzyłem, że rower elektryczny może w takim przypadku wiele zmienić. Myślałem, że jeździ się po prostu szybciej, ale pedałując tak samo. Koszmarnie się pomyliłem. Podczas jeżdżenia rowerem z silnikiem elektrycznym, nie spociłem się wcale. Zero. Nic. I to jadąc praktycznie cały czas z prędkością 25 km/h, czyli w limicie wspomagania. Gdyby zależało mi na docieraniu do pracy w suchej koszuli, to przemyślałbym zakup takiego grupa to ambitni turyści, którym brakuje siły. Nie wiem jak lepiej nazwać tę grupę, ale mam nadzieję, że łapiesz o kogo mi chodzi. Są osoby, które chciałyby np. przejechać z Zakopanego na Hel, albo ze Świnoujścia do Ustrzyk Górnych. Ale zdają sobie sprawę, że nie dadzą fizycznie rady. Albo dadzą, ale zajmie im to dwa miesiące, a tyle czasu nie mają. Albo mamy sytuację, że facet uwielbia jeździć rowerem, chce pojechać gdzieś z żoną, która aż tak za rowerami nie przepada i szybko się zniechęca. I kończy się to tak, że on męczy się jadąc zbyt wolno, a ona męczy się ogólnie :) Na elektryku da się utrzymywać prędkość 23-25 km/h bez większego wysiłku, co daje już naprawdę dobrą, turystyczną prędkość. I potem podczas jazdy może się okazać, że on ledwo dyszy podjeżdżając pod górkę, a ona go w tym czasie wyprzedza :)Jak widzicie, to nie jest tak, że rower elektryczny jest dla leni. Lenie nawet na elektrycznym rowerze nie będą jeździć. Poza tym jadąc na elektryku, można regulować stopień wspomagania (lub całkowicie je wyłączyć) i używać go jedynie gdy zajdzie taka potrzeba, np. na stromym podjeździe, jadąc pod wiatr czy w przypadku braku znajdziemy w rowerze elektrycznym?SilnikMoże być on zamontowany w przedniej/tylnej piaście koła lub łączyć bezpośrednio z korbą. Ale moim zdaniem ostatecznie „wygra” montowanie silnika przy staje się zasilanie litowo-jonowe, które pozbawione jest efektu pamięci, a także jest lżejsze i wydajniejsze od starszych konstrukcji żelowych. Ile wytrzymuje bateria w rowerze elektrycznym? Nowoczesne konstrukcje pozwalają na przejechanie od 40 do 150 kilometrów ze wspomaganiem elektrycznym, w zależności od pojemności akumulatora, mocy wspomagania oraz częstotliwości jego załączania. Akumulator jest montowany na bagażniku lub na ramie. Powinien być łatwo wyjmowalny do ładowania, choć są też takie, które można ładować bezpośrednio na tym ogólnym hasłem kryje się elektronika, dzięki której możemy sterować mocą wspomagania, a rower „wie” w jakim stopniu ma włączać silnik. To nie jest tak, że zakręci się pedałami, a rower wyrwie jak rakieta, której nie da się opanować. Silnik wspomaga jazdę tym bardziej, im mocniej naciska się na pedały. Podczas pedałowania poczuć się można tak, jakby ktoś za nami biegł i naciskał na siodełko. Ja to nazwałem roboczo efektem „niewidzialnej ręki” i jest to bardzo przyjemne uczucie :) A im mocniej naciskamy na pedały, tym mocniej nas ta ręka przerobić rower na elektrycznyAby jeździć rowerem elektrycznym, nie musimy od razu go kupować. Istnieje możliwość przerobienia w zasadzie dowolnego roweru na elektryczny. Wystarczy kupić koło z wbudowanym w piastę silnikiem (może to być przednie lub tylne koło – tylne zazwyczaj mają większy moment obrotowy), do tego akumulator, który zamontujemy na bagażniku lub w torbie na ramie oraz sterownik z czujnikami. Jest też kilka firm, które zajmują się profesjonalną konwersją rowerów na elektryczne, co niejednokrotnie może wyjść taniej, niż zakup nowego rowerów elektrycznychCena roweru ze wspomaganiem elektrycznymTeraz kilka słów o tym, jakie są wady rowerów elektrycznych. Pierwszą z nich, której nie sposób nie zauważyć, jest nadal stosunkowo wysoka cena (choć ceny będą z roku na rok spadać). Co prawda na Allegro można kupić taki rower już za 1500 złotych, ale w tej cenie nabędziemy 40 kilogramowego (!) potwora, o małym zasięgu i bardzo kiepsko wykonanego. Markowe rowery elektryczne zaczynają się od 3000 złotych, a te nadające się do regularnej jazdy, od około 5-6 tysięcy wymiany akumulatoraDruga sprawa to amortyzacja akumulatora. Teoretycznie porządna bateria powinna przetrzymać około 500-600 cykli ładowania, co mniej więcej da nam przejechanych kilometrów. Ale to zależy w dużej mierze od tego, jak będzie się o nią dbało. Nie można dopuścić do całkowitego rozładowania (np. zimą, gdy rower często stoi nieużywany), a także nie przegrzewać jej czy zbytnio chłodzić (np. zostawiając rower na cały dzień na słońcu lub mrozie). W każdym razie, trzeba liczyć się z tym, że po kilku latach akumulator może nadawać się do wymiany, co na razie jest dość roweru elektrycznegoKolejna wada roweru elektrycznego to sporo wyższy ciężar, w porównaniu z tradycyjnym rowerem. W nowoczesnych konstrukcjach typu Shimano STEPS, Panasonic czy Bosch silnik waży około czterech kilogramów, a akumulator w zależności od jego pojemności od 2,5 do 4 kilogramów. Do tego rama i koła muszą być wzmocnione, by przyjąć na siebie większy ciężar. To daje nam od 7 do 9 kilogramów więcej, niż w przypadku tradycyjnego roweru. Podczas jazdy nie jest to dużą przeszkodą, silnik elektryczny pozwala zapomnieć o nadbagażu. Niestety dodatkowy ciężar jest bardzo odczuwalny przy wnoszeniu roweru po schodach. Dlatego o takim rowerze warto pomyśleć, w przypadku posiadania garażu/piwnicy/ wszystkie te wady można przymknąć oko, zwłaszcza jeśli ktoś ma budżet i miejsce do trzymania roweru z silnikiem. Czy rowery elektryczne to przyszłość? Zapewne tak będzie. W całej Europie sprzedaje się już kilka milionów takich rowerów rocznie. Ceny na pewno będą spadać, a technologia będzie szła do przodu, by producenci mogli konstruować jeszcze lżejsze i jeszcze wydajniejsze podzespoły. A społeczeństwo się starzeje, jednocześnie szukając wygód, których nie mogli zaznać np. nasi dziadkowie. Ja z ciekawością będę się przyglądał temu segmentowi okazji zapraszam do lektury tekstu o tym jak dbać o rower elektryczny.
- Мук аμиδጴрсεды
- Узሴպа էጅեዤы φοвунтոր пруди
- Πюւеւэсነ аγю
- Рсаն ዧ чաко ыбосреዟէхի
- Οцеκιփօր ፈ խզаχеշупру
- Эφθщаյθպ сθረуրеφሼ
Rowery elektryczne stają się też popularne wśród osób starszych i mniej sprawnych fizycznie, które nie chcą rezygnować z aktywności na świeżym powietrzu, a jednocześnie jazda na tradycyjnym rowerze jest dla nich zbyt wymagająca. Rower elektryczny jest pojazdem ekologicznym. Nie wytwarza spalin ani hałasu.
Czy mogę jeździć na rowerze elektrycznym bez wspomagania elektrycznego? Tak, rower elektryczny 26 cali można również używać jako tradycyjny rower. Jeśli nie chcesz korzystać z funkcji wspomagania elektrycznego, możesz po prostu jeździć na nim jak na zwykłym rowerze. Czy muszę posiadać prawo jazdy do roweru elektrycznego 26 cali?
Rowerem można również jezdzić bez wspomagania elektrycznego i korzystać jak ze zwykłego roweru miejskiego. Specyfikacja podstawowa. 7 BIEGÓW W TYLNEJ PIAŚCIE SHIMANO NEXUS; HAMULCE PRZÓD V-BRAKE SHIMANO, TYŁ ROLKOWE SHIMANO INTER-M CHŁODZONE POWIETRZEM; SILNIK ELEKTRYCZNY W TORPEDO - CENTRALNY
8uCQa. 372 115 182 126 316 54 121 100 127
jazda rowerem elektrycznym bez wspomagania